Jak powstają nasze kosmetiksy?

  Wszystkie kosmetiksy wytwarzane w Soap Szopie są w 100% roślinne i surowe, wegańskie i ręcznie wykonane. Powstają według autorskich receptur i starych rzemieślniczych metod, z doskonałych olejów roślinnych i naturalnych dodatków: glinek, ziół i ziołowych ekstraktów, pigmentów mineralnych i olejków eterycznych. Choć czasem pozwalamy sobie zaszaleć i dorzucamy kosmetyczną kompozycję zapachową. ALE ZA TO JAKĄ!

Oleje roślinne, będące bazą naszego rzemiosła, różnią się między sobą nie tylko wyglądem czy zapachem, ale także właściwościami, które przez ostatnie lata udało nam się poznać i ponaginać do swoich egoistycznych dążeń, jakimi są akty uładniania człowieka, będące skutkiem ubocznym w procesie, będącym naszym głównym i najważniejszym celem: w procesie poprawiania humoru poprzez osiędbanie*.

Ciągle uczymy się czegoś nowego, więc nowe kosmetiksy pojawiają się w naszym asortymencie całkiem często.

Musy i olejki powstają na bieżąco; staramy się unikać robienia zapasów, aby móc przekazywać Wam możliwie jak najświeższe produkty. Bo Was lubimy.

Gęste oleje i masła, które naturalnie występują w formie stałej: jak olej kokosowy, masło shea i kakaowe, upłynniamy w możliwe jak najniższej temperaturze (nie przekraczającej 35oC) i mieszamy z nieogrzewanymi olejami płynnymi. Dzięki odpowiednim proporcjom olejów stałych i płynnych otrzymujemy pożądaną konsystencję gotowego produktu, bez dodatkowych stabilizatorów czy konserwantów.

Dlatego też wysyłki odbywają się tylko od poniedziałku do czwartku; nie chcemy aby cenne, surowe oleje spędzały samotne weekendy w magazynach przewoźników. Nie to, żebyśmy nie ufali, ale…
Chcemy, żebyście otrzymali najświeższy, trzymany w odpowiednich warunkach produkt najwyższej jakości. Nie przemrożony czy przegrzany w jakimś tam hangarze czy magazynie; po prostu dobry.
Dlatego też czas realizacji zamówienia wynosi do 4 dni roboczych: żeby dać Wam świeży, dobry kosmetiks 🙂

Z kolei mydła, to zawsze większa zabawa, a ich produkcja jest bardziej skomplikowana: wymaga wiele precyzji i praktycznej wiedzy.

Nasze mydła powstają z połączenia mieszaniny olejów roślinnych z ługiem sodowym, czyli w wyniku reakcji saponifikacji (trudne słowo – tak, popisujemy się!).
W przypadku tradycyjnych mydeł zimno-procesowych (takich, jak nasze) reakcja ta przebiega wolniej, niż w wielkoskalowej metodzie na ciepło; wymaga też długiego wyleżakowania mydła, ale dzięki temu, w gotowym produkcie, zostaje więcej dobrych tłuszczów, których nie niszczy wysoka temperatura. Dodatkowo, stosujemy zabieg przetłuszczania; celowo łączymy z ługiem więcej olejów, niż jest on w stanie zmydlić. Dzięki temu w finalnym mydle zostaje bogata, tłuściutka, nawilżająca nadwyżka niezmydlonych, dobroczynnych olejów. Fajnie, co?
Taką gotową masę wzbogacamy samym dobrem: glinkami, ziołami, ekstraktami, naturalnymi pigmentami, olejkami eterycznymi i kosmetycznymi aromatami. Potem umieszczamy w drewnianych formach i pozwalamy blokom uformować się przez dobę. Następnie, na ręcznych krajalnicach, wykrawamy pojedyncze kostki, które muszą poleżeć sobie przez co najmniej 6 tygodni, kiedy to tracą mocno zasadowe pH i stają się cudnymi, miłymi, nawilżającymi mydełkami.

Poprzez tak duży udział człowieka, a niewielki maszyn i automatów, nasze mydła i inne kosmetyki mogą różnić się między sobą nieznacznie: mieć odrobinę inną barwę, rozmiar czy wagę (zawsze na Waszą korzyść!). Ot, uroki ręcznej roboty. Dzięki temu każda kostka, kulka, czy buteleczka, to produkt zupełnie wyjątkowy i jedyny w swoim rodzaju.

Wszystkie nasze produkty pakujemy w opakowania przyjazne środowisku: biodegradalne lub wytworzone z surowców w 100% poddających się recyklingowi: tekturowe kartoniki, szklane buteleczki, aluminiowe i szklane słoiczki. Wszystkie materiały wysyłkowe (paczka, wypełniacze ochronne) są w 100% biodegradalne, a nalepki drukowane są na papierze.
Wszystkie opakowania możecie do nas zwracać (także opakowania wysyłkowe, czy kartoniki po mydłach), już my się nimi zajmiemy 🙂 Co się da: oddajemy do recyklingu. Co się nie da: kompostujemy. Za zwrot opakowań zawsze odwdzięczmy się 5% rabatem na kolejny Szoping.

Nie używamy żadnych produktów pochodzenia zwierzęcego ani etycznie wątpliwych (jak olej palmowy), wszystkie nasze produkty są wegańskie.

Żaden z surowców naszych produktów nie był testowany na zwierzętach.
Oczywiście sami tym bardziej nigdy, przenigdy, niczego nie testujemy, nie testowaliśmy i nie będziemy testować na zwierzętach!

Wszystko na rodzinie i przyjaciołach.
Zazwyczaj za ich zgodą 😉

*termin osiędbanie (czyli przepięknie spolszczone angielskie selfcare)wymyśliła i spopularyzowała w polskim internecie Blimsien, autorka bloga blimsien.com, której twórczość bardzo lubimy i szczerze polecamy!